
Msza św. i modlitwa o uzdrowienie i uwolnienie
Po kilkumiesięcznej przerwie ponownie do naszej parafii przyjechał Ojciec Józef Witko, który 26 czerwca o godzinie 18.00 odprawił Mszę św, a po niej poprowadził modlitwę o uzdrowienie i uwolnienie.
Jak zawsze, w Liturgii wzięło udział wiele osób, nie tylko parafian, ale też przybyłych z różnych stron Podkarpacia oraz ze Słowacji.
Ojciec Józef Witko OFM – franciszkanin, kaznodzieja i autor wielu książek o modlitwie, walce duchowej i Bożej łasce należy do kapłanów, którzy szczególnie oddali się tej posłudze. W czasie takiego spotkania Eucharystia jest momentem najważniejszym, gdyż stanowi ona źródło i szczyt życia chrześcijańskiego. Po niej następuje modlitwa prowadzona w mocy Ducha Świętego, której celem jest prośba o uzdrowienie ciała i duszy, a także uwolnienie od tego, co zniewala: grzechu, lęku, depresji, nałogów, złych duchów. Ojciec Witko modli się w sposób mocny i stanowczy, z wiarą opartą na Piśmie Świętym i Tradycji Kościoła. Kładzie nacisk na sakramenty, zwłaszcza spowiedź i Komunię Świętą. Podkreśla, że prawdziwe uzdrowienie zaczyna się od przemiany serca i życia w łasce uświęcającej, od zawierzenia i całkowitego zaufania Bogu i Jego wszechmocy.
O. Józef Witko to kapłan, który od lat posługuje modlitwą wstawienniczą. Związany jest z ruchem charyzmatycznym, ale głęboko zakorzeniony w duchowości franciszkańskiej. Ma za sobą tysiące spotkań modlitewnych, rekolekcji i wieczorów uwielbienia. W jego posłudze wiele osób doświadczyło fizycznego uzdrowienia, ale jeszcze więcej – duchowego przełomu. Z pokorą, prostotą i w konkretny sposób prowadzi ludzi do Jezusa. Jest kapłanem, który wierzy, że Bóg może wszystko, jeśli człowiek otworzy Mu drzwi.
Warto wybrać się na taką Mszę, bo dziś wielu z nas nosi w sobie różne rany – wypływające z dzieciństwa, z relacji, z grzechów. A Msza z modlitwą o uzdrowienie jest powrotem do Źródła – do Chrystusa. Ojciec Witko przypomina, że Kościół nie jest muzeum świętych, ale szpitalem dla grzeszników. A w tym szpitalu – jak mówi tradycja – lekarzem jest Jezus Chrystus. Czasem wystarczy tylko przyjść, uklęknąć, wsłuchać się i pozwolić Bogu działać.

